Recenzja TW
To zabawne, że polska premiera polskiej gry jest opóźniona o ładnych kilka tygodni względem premiery europejskiej. Zabawne, ale też zbawienne, przynajmniej w przypadku tego konkretnego tytułu. Dobrze, bardzo dobrze, że będziemy mieli "Two Worlds" później, a nie wcześniej - prawie cała Europa robi bowiem za naszych beta-testerów. A chłopaki z Reality Pump w pocie czoła naprawiają wyłapane przez nich błędy, bugi i exploity w tempie iście ekspresowym. Naprawdę, to podziwu godne, jak szybko odpowiadają na sugestie społeczności. Do tej pory wydawało mi się, że dobry kontakt ze swoimi fanami ma Relic na swoich forach - ale po tym co zobaczyłem na okoliczność "Two Worlds", zmieniłem zdanie. Niecałe trzy tygodnie od premiery i już trzy łatki, a czwarta w drodze! Oczywiście, oznacza to, że gra pojawiła się na rynku ze sporą ilością błędów i niedoróbek, ale swoją gorliwością w ich naprawianiu autorzy rehabilitują się z naddatkiem. Rzecz jasna, że nie jest to zapał wywołany miłością do nas, graczy, bo najwyraźniej wydawca naciska, żeby wszystko było tip-top do czasu premiery amerykańskiej - no i żeby wersji na Xbox360, która czeka na premierę, też nie można było nic zarzucić. Może więc jeszcze dwa lub trzy patche i będziemy mieli "Two Worlds" takie jak być powinno.

Screen z gry "Two Worlds"


R E K L czytaj dalej 
 
 
 
 
 
 


A jakie być powinno? Cóż, to nie jest bynajmniej żaden lokalny patriotyzm, ewentualnie recenzja sponsorowana, ale powiem wprost - powinno być świetne. Lepsze niż "Gothic 3" i "Oblivion" (które zresztą nie są jakimś wielkim wyznacznikiem jakości, jak by ktoś mnie pytał). Serio. Trochę inne, pod wieloma względami ustępujące tym tytułom, ale też w wielu innych wyprzedzające je bardzo mocno. "Two Worlds" zaskoczyło mnie kompletnie - nie dość bowiem, że gra jest naprawdę bardzo, bardzo fajna, to jeszcze jest polska! Tak, wiem że Reality Pump to krakowscy wyjadacze, którzy nie urodzili się wczoraj i mają na swoim koncie kilka naprawdę bardzo mocnych pozycji - ale nie role-playingowych. A i tak za pierwszym podejściem do tego właśnie gatunku zrobili naprawdę coś, z czego możemy być dumni za granicą. Wykorzystali stare, sprawdzone wzorce, ale nie tak odtwórczo i bezmyślnie, jak na przykład autorzy "Titan Quest", bo dodali coś od siebie, całkiem sporo nawet.

Screen z gry "Two Worlds"


Nie przesadzili jednak i w drugą stronę, bo uszanowali pewne gatunkowe konwencje i wypracowane schematy, dzięki czemu ich gra jest o wiele lepsza od takiego "Silverfall" na przykład.
 
Nazwa użytkownika:
Hasło:
Regulamin
 
Wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie plików udostępnionych na tej stronie jest zabronione bez wiedzy administratora.
Artykuł 49,ustawa o ochronie danych osbowych
 
W art.49 ustawy o przetwarzaniu danych osobowych znajdziemy przepis, mówiący o karze grzywny, ograniczenia wolności bądź pozbawienia wolności do lat 2 za przetwarzanie danych, do których przetwarzania osoba nie jest uprawniona lub gdy te dane nie zostały dopuszczone do przetworzenia.
Fragment art. 23 o ustawie ochrony danych osbowych.
 
Danych osobowych możemy używać tylko wtedy, gdy osoba, której dane dotyczą, wyrazi na to zgodę lub gdy użycie tych danych jest niezbędne do wypełnienia obowiązku wynikającego z przepisów prawa.
All copyright reserved
 
 
Twoją stronę odwiedziło 23019 odwiedzający
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja